Nasza strona korzysta z plików cookie
Serwis w celach prawidłowego funkcjonowania, statystycznych i reklamowych korzysta z plików cookie. Możesz zarządzać plikami cookie z poziomu Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat warunków przechowywania lub dostępu do plików cookies na naszej witrynie znajduje się w polityce prywatności. Wykorzystywane pliki cookies zwiększają prawdopodobieństwo, że reklamy produktów lub usług wyświetlane w ramach usług internetowych, z których korzystasz, będą bardziej dostosowane do Ciebie i Twoich potrzeb. Pliki cookie mogą być wykorzystywane do reklam spersonalizowanych oraz niespersonalizowanych.

Wizualizacja przed remontem

Jak dokonać metamorfozy niskich i małych pomieszczeń w nowoczesny, przestrzenny oraz pełen światła apartament? Nie-zbędny jest remont i to generalny, często ingerujący w konstrukcję budynku oraz instalacje. Drogą do uzyskania większej przestrzeni jest zwykle wyburzenie części ścian, co wiąże się z koniecznością pokonania wielu barier formalnych oraz wykonawczych, nie mówiąc już o kosztach i uciążliwości przedsięwzięcia, również, o czym nierzadko zapominamy, udręki dla naszych sąsiadów. Trudno wyobrazić sobie taki remont bez pomocy projektanta!   

OKO NA STAN TECHNICZNY I FUNKCJONALNY   

Mieszkanie 45 m2 w starym budownictwie na warszawskim Mokotowie było poważnym wyzwaniem remontowym zarówno ze względu na układ funkcjonalny, jak i specyficzną konstrukcję budynku. Długi pokój dzienny był nie tylko nieustawny, ale też wizualnie zacieśniał przestrzeń, wąska kuchnia utrudniała wygodną aranżację, maleńka łazienka nie spełniała oczekiwań nawet przy użytkowaniu mieszkania przez jedną osobę. Dodatkowo bardzo mały przedpokój pogłębiał wrażenie ciasnoty już od wejścia. Mieszkanie jest też wyjątkowo niskie – ma zaledwie 247 cm wysokości! Z taką materią przyszło się zmierzyć architektce wnętrz, Izabeli Widomskiej, którą o pomoc poprosiła właścicielka lokalu. 

Korzystne zmiany zaproponowane w projekcie

  • Ciasny i niefunkcjonalny przedpokój połączono przestrzennie z pokojem  dziennym, wyburzając ściankę oddzielającą oba pomieszczenia. 
  • Wąska kuchnia została otwarta na pokój, dzięki likwidacji ścianki między dwoma szachtami instalacyjnymi. 
  • Wyburzono fragmenty ścianek przy szachcie oraz ściankę wydzielającą miejsce na zabudowę kuchenną.  
  • Dzięki połączeniu kuchni z pokojem można było zlikwidować grzejnik w kuchni.  
  • Przeniesienie grzejnika w łazience na miejsce obok poprawiło warunki aranżacyjne. 

POLE DO WSPÓŁPRACY

W przypadku generalnego remontu zaangażowanie fachowca może być niezbędne już na starcie. Jakikolwiek zamiar wyburzenia ścian musi być zgłoszony do spółdzielni mieszkaniowej. W tym przypadku było dużo ścian konstrukcyjnych, dlatego konieczne stało się złożenie szczegółowego projektu, ukazującego, które ściany będą zastąpione podciągami. Na składanym projekcie architektka musiała uwzględnić również zmiany instalacyjne, np. przeniesienie grzejników w kuchni i łazience. Dopiero po uzyskaniu zgody spółdzielni na ingerencję w konstrukcję i instalacje w budynku można było przystąpić do sporządzenia planu remontu.

Obejmował on zmiany funkcjonalne i docelową aranżację wraz z zastosowanymi materiałami, sprzętami oraz kolorystyką. Wykonanie rysunków i planów poprzedziło wiele rozmów, w których wizje oraz marzenia właścicielki zderzyły się z fachową wiedzą i doświadczeniem projektantki. Indywidualny projekt zawsze jest też okazją do zrealizowania osobistych potrzeb inwestorów – w tym przypadku udało się uwzględnić wymarzoną przez właścicielkę wyspę kuchenną, a pamiątkowe meble z drewna egzotycznego oraz stare grafiki i ryciny zostały wpisane w nową aranżację w sposób wydobywający ich walory. W takiej współpracy trzeba jednak także umieć „ponosić straty”. W tym przypadku w efekcie rozmów część pomysłów inwestorki została odrzucona, np. zamiar pomalowania ścian całego mieszkania na niebiesko. Ograniczenie tego koloru jedynie do kilku elementów zdecydowanie bardziej podbiło urok ulubionej barwy. Wizualizacje były zwieńczeniem tego etapu współpracy. Możliwość zobaczenia swojego mieszkania w nowej odsłonie dodaje energii do dalszych działań i uzasadnia niezbędne koszty. Widząc efekt, łatwiej jest też pogodzić się np. z koniecznością wyrzucenia starych mebli czy innych sprzętów. To zarazem radosna perspektywa lepszego życia w nowoczesnym i uporządkowanym lokum.

Przepis na trafioną aranżację

Rynek materiałów wykończeniowych jest dzisiaj tak bogaty, że nie sztuką jest kupić to, co nam się podoba i jest w zgodzie z aktualnymi trendami. Większym wyzwaniem jest raczej dokonać właściwego wyboru! By uniknąć wrażenia chaosu, warto ograniczyć się do dwóch, trzech barw i materiałów oraz struktur. Podstawą aranżacji szczególnie małych mieszkań są bazowe, neutralne kolory. Wyraziste odcienie, nawet jeśli są one pastelowe czy zgaszone, a także przykuwające uwagę materiały stosujemy w mniejszej ilości. Spójny charakter dodamy wnętrzu, gdy tę samą barwę powtórzymy w innym materiale, np. kolor farby na ścianach może być ten sam co frontów zabudowy.

EFEKT: STYLOWA PRZESTRZEŃ

Patrząc na wizualizację mieszkania, trudno oprzeć się wrażeniu, że mamy do czynienia z pięknym nowym apartamentem. Aranżacja jest spójna i wyważona, przestrzeń jasna i obszerna. Stało się tak również dzięki fachowej wiedzy projektantki. Pozostałości po wyburzaniu ścian – szachty instalacyjne, podciągi i wnęki – zostały umiejętnie wkomponowane w zabudowę. Przykładem może być „słup” kryjący przewody instalacyjne, który znalazł się w centralnym miejscu strefy dziennej. Od strony pokoju stał się on doskonałym punktem oparcia dla strefy telewizyjnej, a od strony wejścia do sypialni do umieszczenia regału z książkami. W sypialni pod oknem półki wynikające z konstrukcji budynku umiejętnie połączono z zabudową grzejnika. Kuchenna wyspa to nie tylko dodatkowy blat, ale też wytrawna dekoracja wnętrza!